Nieudany wyjazd do Goczałkowic

Nieudany wyjazd do Goczałkowic

JUWe nie zdobyło punktów w Goczałkowicach po porażce 2-0. Bramki zdobywali gospodarze w 25 minucie oraz 94 minucie z rzutu karnego. JUWe zagrało w składzie Pieczonka - Krzczuk, Szlosarek (83 Chrząścik), Jasiński, Braś, Banaś (70 Hornik), Koczy, Czupryna (85 Rodak), Malik (76 Kobyłko), Matusz, Cibor.

Po wygranej z liderem w dobrych nastrojach, w nowym komplecie meczowym jechaliśmy z nadzieją po punkty do rezerw III ligowca z Goczałkowic. Początek meczu wskazywał, że możemy zdobyć punkty bo w 5 minucie Matusz staje przed bramkarzem jednak strzał mija minimalnie bramkę przeciwnika. W 11 minucie kolejna dobra akcja w której Malik zgrywa klatką piłkę do cibora jednak ten z 15 metra strzela niecelnie nad bramką. Po kwadransie gry gospodarze pokręcili tempo i pod bramką Pieczonki co chwilę stwarzali zagrożenie. Trzykrotnie ratuje nas Pieczonka a raz słupek. Niestety w 25 minucie nie mamy już szczęścia i w sytuacji sam na sam po prostopadłym podaniu napastnik z Goczałkowic po minięciu bramkarza strzela do pustej bramki. Do końca pierwszej połowy żadna z drużyn już nie stworzyła bramkowej sytuacji wiec czekamy co się wydarzy po przerwie. A w 47 minucie JUWe stwarza stuprocentową sytuacje jednak w sytuacji sam na sam strzał Cibora broni bramkarz gospodarzy. Gospodarze w kolejnym minutach mocno nas naciskają jednak dobrze broni Pieczonka, jak również dobrze się bronimy. Od 70 minuty zaczynamy grać coraz lepiej chcąc wyrównać. W 70 minucie Matusz z 18 metra strzela w okienko jednak bramkarz gospodarzy fantastycznie broni strzał ten strzał. Staramy się atakować skrzydłami jednak przed polem karnym brakuje nam ostatniego podania lub celnego strzału a próbowali Malik, Jasiński i Kobyłko. W 90 minucie powinna paść bramka wyrównująca jednak piłka nie dociera nieobstawionego Hornika. W ostatniej akcji meczu wybitą piłkę przejmuje napastnik gospodarzy a w polu karnym fauluje go powracający Hornik. Rzut karny gospodarze zamieniają na bramkę a sędzia kończy mecz.

Z przebiegu meczu lepszą drużyną byli gospodarze, którzy stworzyli kilka wyśmienitych sytuacji jednak przy lepszej skuteczności mogliśmy się pokusić o remis. Niestety skuteczność w tej rundzie nie jest naszą mocną stroną a strzelenie 3 bramek w 4 meczach to jednak bardzo słaby wynik. Teraz pora na mecze domowe z Pasjonatem Dankowice oraz ZET Tychy. Obydwa mecze w soboty o godzinie 15,00.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości