Rezerwy z domową porażką

Niestety nie udał się rewanż z rundy jesiennej i po raz drugi Niepokorni wygrywają z rezerwami JUWe, tym razem 3-1. Jedynego gola dla JUWe zdobywa Piotr Haśnik. Zagraliśmy w skaldzie Kiwior (46 Liszka) - Mikolasz (46 Tylkowski), Jurek, Michalak (65 Staniec), Grabowski, Kamil Haśnik (60 Wytrykus), Mendrowski (46 Patryk Haśnik), Kudela (78 Kozieł), Toborek (85 Dziubany), Kobyłko, Piotr Haśnik.
Po dobrych wynikach na wiosnę z nadziejami czekaliśmy na rewanż z Niepokornymi. Niestety doświadczenie boiskowe wzięło górę z ambicjami naszych młodych zawodników. Właściwie dobrana taktyka, ustawianie się na boisku oraz odbiór praktycznie każdej wybitej piłki przez zawodników z Orzesza pokazały jak dużo jeszcze pracy przed nami. Dzisiejsza piłka nożna nawet ta w klasie B wymaga również właściwych ustawień taktycznych jeśli się chce wygrywać mecze z równymi lub silniejszymi drużynami. Pomimo wszystko w tym meczu były dobre elementy gry i przy odrobinie szczęścia mogliśmy ten mecz wygrać lub zremisować. Niestety błędy, błędy i jeszcze raz błędy włącznie z trójką sędziowską zniszczyła plany na lepszy wynik.
Teraz o meczu. Początek to przewaga w polu drużyny z Orzesza i ciężko było wygrać walkę z fizycznie silniejszym rywalem. Pewnym punktem był bramkarz Kiwior jednak w 16 minucie popełnił jedyny błąd. Strzał z narożnika pola karnego odbija przed siebie i pomocnik gości uprzedza wszystkich i wpycha piłkę do bramki. W pierwsze połowie stwarzamy dwie dogodne sytuacje. W 27 minucie po akcji prawą stroną Piotr Haśnik wrzuca w pole karne i nadbiegający Kobyłko strzela głową minimalnie niecelnie. W 34 minucie po rzucie wolnym goście blokują strzał Toborka. Do przerwy 01-. Po przerwie zmiany w drużynie trochę zmieniły oblicze meczu. W 57 minucie doprowadzamy do remisu. Piłkę z rzutu wolnego wrzuca w pole karne Tylkowski, piłka spada na głowę Piotra Haśnika i mamy remis. Bramka spowodowała że w młodych zawodników JUWe doszły nowe pokłady energii i mamy przewagę na boisku. Goście ograniczają się do zagrywania długich piłek na szybkich napastników. W 70 minucie mamy sytuację, która zaważyła na wyniku meczu. W polu karnym przeciwnika kopnięty w nogę jest Kudela, przewraca się jednak w wyniku braku reakcji sędziego odbiera piłkę obrońcy i ponownie jest kopnięty jednak gwizdka zabrakło. Goście przejmują piłkę i długim wybiciem uruchomiają napastnika. Ten mija obrońcę i bramkarza Liszkę, który źle obliczył lot piłki i strzela gola na 1-2. Na nic zdały się protesty zakończone tylko 3 kartkami. W końcówce meczu kolejna szybka kontra zakończyła się bramka dla Niepokornych i wynikiem 1-3. Gramy dalej i w sobotę walczymy ze spadkowiczem Polonią Międzyrzecze.
Komentarze