Kolejna wygrana JUWe

Kolejna wygrana JUWe

W niedzielne popołudnie dopisała pogoda, dopisali kibice, którzy z całymi rodzinami pojawili się na meczu JUWe, no i zawodu nie sprawili piłkarze którzy bez najmniejszych problemów pokonali Polonię z Międzyrzecza 3-1 choć wynik mógł być trzykrotnie wyższy. Po raz pierwszy zorganizowano na JUWe w ramach meczu piłkarskiego piknik, każdy mógł zakupić kiełbaskę z grila, wypić piwko, pobawić się z dzieckiem na placu zabaw a przede wszystkim odpocząć od codziennych spraw. Liczby wskazujące na obecność około 200 osób wskazuje że takie inicjatywy są potrzebne lokalnej społeczności i tak też bedziemy się starać organizować kolejne mecze. A co do meczu ......

Słońce troszeczkę rozleniwiło piłkarzy i początek meczu wskazywał ze dobrze ustawieni goście nie będą łatwym przeciwnikiem. W pierwszych 20 minutach to goście posiadali w większości piłke, nie mogliśmy stworzyć stuprocentowej sytuacji, a jak mieliśmy dobrze zapowiadającą się akcje to kończyła się faulem. W dobrych sytuacjach faulowani byli Hornik dwukrotnie, Musiolik, Puto, Prażmo a strzały z rzutów wolnych nie były najlepiej wykonane. Dopiero w 37 minucie po rzucie wolnym Prażmo przewrotką próbuje strzelać na bramkę, piłkę przedłuża Banaś i Drabik zamykający akcję strzela z 5 metrów do pustej bramki. W 41 minucie Puto w sytuacji sam na sam strzela minimalnie obok słupka. W 45 minucie po akcji z lewej strony wrzuca w pole karne Woźniak i piłka odbija się od obrońcy i wpada do bramki. 2-0 do przerwy. Po przerwie gramy spokojnie czekając na rozwój sytuacji. Goście próbują a JUWe wyprowadza szybkie kontrataki. Trzykrotnie Puto ogrywa obrońców i przy ostatnim podaniu brakuje dokładnego na centymetry podania. W końcu w 76 Musiolik po rzucie wolnym z 18 metra strzela obok muru na 3-0. W 84 minucie w sytuacji sam na staje ponownie Puto i przegrywa pojedynek z bramkarzem. Sytuacja zgodnie z prawem piłkarski zaraz się mści i po serii błędów tracimy gola na 3-1. Jednak to nie koniec emocji. Kolejne akcje Józefowicza, Hornika, Puty, Szewczyka spowodowały kolejne sytuacje bramkowe jednak nie mieliśmy w tym dniu szczęścia by wysoko wygrać. Jednak najważniejsze są punkty i dalej MAMY LIDERA. AWANS juz naprawdę blisko.

Najlepszym zawodnikiem meczu uznano Mateusz Banasia pewnego w każdej interwencji w obronie, którzy dodatkowo dzielił długie prostopadłe piłki. Teraz przed nami 2 najważniejsze mecze z Wisłą Wielką i Studzienicami, które w przypadku wygranej mogą nam zapewnić w najbliższym czasie awans.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości