Emocjonujące derby z ZET

Emocjonujące derby z ZET

W trzymającym do ostatnich sekund emocjach JUWe pokonuje ZET Tychy 3-2 po bramkach Matusza w 11 minucie, Jasińskiego 51 minucie i Cibora w 58 minucie. Zagraliśmy w składzie Pieczonka - Krzczuk, Banaś, Jasiński, Braś, Koczy, Matusz, Czupryna (90 Dryk), Musiolik, Cibor (85 Rodak), Hornik (70 Kobyłko).

Początek derbowego meczu bardzo spokojny wręcz senny a obydwie drużyny czekały na rozwój sytuacji. W 11 minucie Matusz przejmuje piłkę na połowie boiska po poślizgnięciu się obrońcy i lobuje wybiegającego bramkarza strzałem pod poprzeczkę. W rewanżu goście po rzucie rożnym stemplują poprzeczkę i piłka wychodzi poza boisko. W 18 minucie po indywidualnej akcji Hornik z linii końcowej wrzuca piłkę przed bramkę a piłkę z głowy Matusza wybija bramkarz gości. W 20 minucie przed szansą staje Cibor lecz w sytuacji sam na sam strzela obok bramkarza i bramki. Mecz się wyrównuje jednak przewaga ciągle jest po stronie JUWe. W 36 minucie bardzo groźna sytuacja gości jednak strzał płaski w długi róg bramki Pieczonka delikatnie odbija końcówkami palców i piłka wychodzi na rzut rożny. W odpowiedzi JUWe dwukrotnie stwarza dobre sytuacje. najpierw w 39 minucie po rzucie rożnym Banaś zgrywa głową na 5 metr jednak piłka mija o centymetry naszego napastnika a w 41 minucie bardzo groźny strzał oddaje Hornik jednak piłka o centymetry mija słupek bramki. Do przerwy wynik 1-0 dla gospodarzy.

Po przerwie pierwsza akcja daje ZET-ce gola i remis w meczu. Z rzutu wolnego piłka wpada na głowę pomocnika gości i spadając po plecak naszego obrońcy zmienia kierunek i wpada do bramki. Reakcja JUWe jednak błyskawiczna bo 3 minuty później po faulu na Horniku mamy rzut wolny z około 25 metra. Do piłki podchodzi Jasiński i strzela w samo okienko nie dając szansy bramkarzowi. Po kolejnych kilku minutach mamy rzut rożny, piłkę w pole karne wrzuca na 5 metr Czupryna i Cibor szczupakiem pokonuje bramkarza ZET. Wydawać się może ze już nic nam złego się nie może przytrafić jednak w 60 minucie strzał przy słupku broni Pieczonka. Stwarzamy kolejne dobre sytuacje na bramkę szczególnie w 75 minucie. Po dokładnym dograniu przed bramkarzem staje Cibor jednak strzał odbija bramkarz na rzut rożny. Po krótkim rozegraniu z narożnika pola karnego strzela Czupryna strzela w okienko jednak na posterunku jest bramkarz. W końcówce meczu goście mocno nas naciskają i w 85 minucie strzelają kontaktowego gola po rzucie rożnym. Ostatnie minuty to już obrona Częstochowy i momentami rozpaczliwie wybijamy piłkę. Goście mają jeszcze dwie sytuacje bramkowe na remis. W 90 minucie po zamieszaniu piłkę z linii bramkowej wybija Banaś natomiast w ostatniej akcji meczu piłkę zmierzającą do bramki z linii wybija Pieczonka. Sędzia kończy mecz i zdobywamy ważne 3 punkty. Podsumowując mecz to do 75 minuty byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem jednak w końcówce goście nas zdominowali mogąc doprowadzić do remisu.

Zawodnikiem wygranego meczu został uznany Marcin Jasiński, który nie tylko zdobył piękną bramkę z rzutu wolnego ale również grał pewnie i spokojnie w obronie nie popełniając praktycznie żadnego błędu.

Kolejny mecz w niedzielę o 16,00 z Rotuzem w Bronowie.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości