Bramkarz kradnie punkty JUWe

Bramkarz kradnie punkty JUWe

W trzymającym w napięciu do ostatniej sekundy meczu PIAST GOL Bieruń niespodziewanie urywa punkty remisując bezbramkowo z JUWe a na drodze do zwycięstwa staje nam bramkarz gospodarzy.

Niewątpliwie postawa bramkarza z Bierunia miało olbrzymi wpływ na końcowy wynik jednak należy podkreślić, że większe znaczenie miał brak skuteczności naszych zawodników niż jakieś niesamowite interwencje bramkarza bo większość celnych strzałów na bramkę zmierzała w okolice rękawic bramkarskich.

Już sam początek meczu wskazywał na jego przebieg. Gospodarze cofnięci głęboko do defensywy mądrze i dokładnie bronili dostępu do własnej bramki czekając na kontry. Pierwsza sytuacje JUWe stworzyło już w 14 minucie, dokładna centra wpada na głowę Cibora, który zamiast strzelać jeszcze podawał do Czupryny jednak na tyle niedokładnie że piłka wyszła poza pole gry. W 25 minucie na strzał zza pola karnego decyduje się Musiolik lecz bramkarz odbija piłkę na rzut rożny a powtórka tego zawodnika w 29 minucie mija spojenie słupka i poprzeczki o kilka centymetrów. W 35 minucie po rzucie rożnym piłka wędruje jak po sznurku w końcu trafia na nogę Szlosarka, który trafia tylko w boczną siatkę strzelając z 3 metrów od bramki. Gospodarze w tej części meczu oddali jeden groźny strzał na bramkę Pieczonki i kilka strzałów z dystansu pewnie bronionymi przez naszego bramkarza.

W drugiej połowie opadający z sił gospodarze z każdą minutę coraz bardziej się cofają na własne pole karne. Gra nam się coraz trudniej jednak stwarzamy coraz groźniejsze sytuacje. W 57 minucie Matusz po podaniu Musiolika staje oko w oko z bramkarzem i z 5 metrów nie trafia w bramkę. W 67 minucie ponownie Matusz staje przed szansą lecz tym razem strzał broni bramkarz. W 73 minucie szybka akcja naszej drużyny, po rajdzie lewą strona strzela na bramkę Kobyłko, lecz piłkę odbija bramkarz, Patryk ponownie dopija jednak silny strzał trafia ponownie w bramkarza a dobitka głową Matusza trafia w słupek i z linii bramkowej wybijają ją obrońcy z Bierunia. W 80 minucie przed kolejną szansą staje Chrząścik lecz piłkę zmierzająca pod poprzeczkę przenosi bramkarz gospodarzy. W 86 minucie gospodarze wyprowadzają kontrę na szczęście strzał z 10 metra szybuje wysoko nad poprzeczką bramki JUWe. Ostatnie minuty to już całkowita dominacja i stały napór na bramkę gospodarzy. Po stałych fragmentach gry dwukrotnie Szlosarek nie trafia w bramkę strzałami głową, raz Michalak strzela z kilku metrów w nogi obrońców, blokowani są Kobyłko, Banaś i Matusz. Dodatkowo w 94 minucie meczu w ostatniej akcji po wrzutce z pola karnego piłka trafia na głowę jednego z zawodników JUWe, rykoszetem odbija się od obroncy z Bierunia i zmierza do bramki lecz na linii bramkowej delikatnie odbija ją bramkarz a żadnemu zawodnikowi JUWe z metra nie udaje się jej skierować do pustej już bramki.

Niestety 2 punkty nam uciekły jednak nie poddajemy i walczymy dalej bawiąc się w tej rundzie piłką bo utrzymanie mamy już pewne a bijemy rekordy klubowe w tej klasie rozgrywkowej. A w sobotę już ostatni mecz w tej rundzie ze Stalą Bielsko Biała. A zapowiada się niezwykle ciekawy mecz z jednym z przedsezonowych faworytów rozgrywek.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości