Wygrywamy w Bojszowach

Wygrywamy w Bojszowach

Małe lokalne "derby" czyli mecz w ramach klasy okręgowej GTS Bojszowy - OKS JUWe wygrywamy 2-0 po bramkach Józefowicza (1 min) i Augustyniaka (19 min). Zagraliśmy w składzie Kwiatkowski - Roszak, Krzczuk, Gurbisz, Szlosarek, Józefowicz, Hornik, Czupryna, Żytka, Augustyniak (90 Woźniak), Matysek.

Słoneczna pogoda oraz delikatny wiaterek sprzyjały rozgrywaniu tego meczu przy dość licznie zgromadzonej publiczności z okolicznych miejscowości. Niestety przed samym rozpoczęciem meczu z kadry wypada Banaś w wyniku drobnego urazu mięśniowego i zmieniamy ustawienie. Mecz zaczynamy rewelacyjnie bo już w 34 sekundzie meczu błąd stopera i bramkarza wykorzystuje Józefowicz uprzedzając obydwu zawodników GTS-u i strzelając do pustej bramki. Szybko strzelona bramka dodała jeszcze animuszu zawodnikom JUWe, którzy stwarzali sytuacje za sytuacją. W 7 minucie przed szansą staje Augustyniak ale w sytuacji sam na sam nie wiadomo w jaki sposób zgubił piłkę. Gospodarze pierwszy strzał oddali w 17 minucie meczu po rzucie rożnym i niecelnym strzale głową. W 19 minucie prowadzimy już 2-0. Piłkę z własnego pola karnego wyprowadza Krzczuk, podaje do Matyska a ten prostopadle zagrywa do Augustyniaka, który w sytuacji sam na sam lobuje bramkarza i trafia do bramki. W 27 minucie po rzucie rożnym na strzał z 20 metrów decyduje się Krzczuk lecz piłka mija minimalnie słupek. W 38 minucie fantastyczną paradą popisuje się Kwiatkowski, który najpierw broni strzał pod poprzeczkę z 11 metrów a odbitą piłkę zmierzającą do bramki wyrzuca na rzut rożny. Do przerwy 0-2. Drugą połowę zaczynamy z animuszem i w 48 minucie strzał Czupryny minimalnie mija słupek bramki. W 53 minucie po rzucie rożnym Krzczuk nie trafia dokładnie w piłkę i w zamieszaniu obrońcy z Bojszów wybijają piłę. W kolejnej kontrze w 57 minucie w długi róg bramki strzela Czupryna jednak bramkach gospodarzy odbija piłę. W 66 minucie ponownie po rzucie rożnym strzał Roszak trafia w zawodnika GTS a w 76 minucie strzał Gurbisza trafia w spojenie poprzeczki i słupka. W 78 popisowa kontra 3-2 lecz ostatnie podanie Matyska do Augustyniaka przerywa obrońca. W ostatnich minutach niestety do głosu dochodzą najsłabsi na boisku sędziowie. Najpierw faulowanego przez cały mecz Hornika karzą żółtą kartą, następnie ten sam los dwukrotnie spotyka Roszaka i gramy w osłabieniu. Do tego sędzia zmienia decyzję i dyktuje rzut karny dla gospodarzy. Strzał jednak napastnika GTS-u trafia w słupek a dobitka mija bramkę o centymetry. W końcówce meczu gospodarze rzucili wszystkie siły by zdobyć jeszcze gola kontaktowego jednak Kwiatkowski grał pewnie i skutecznie w tym meczu.Radość z wygranej zmniejszają obowiązkowe absencje w meczu środowym z Iskrą Pszczyna. Na szczęście my już w wykonaliśmy plan minimum i zapewniliśmy sobie utrzymanie. Drużyny z dołu tabeli już nas nie wyprzedzą - Piast Gol z Bieruń (max 28 pkt), Bestwinka i Cielmice (max 31 punktów) co przy lepszym bilansie bezpośrednich meczy daje nam wyższą pozycje w tabeli. Gratulujemy trenerom (w ciągu sezonu było ich trzech) i zawodnikom zrealizowanego zadania.

Zawodnikiem meczu uznano Bartosza Hornika, który był najaktywniejszym i najbardziej poturbowanym zawodnikiem meczu.

Kolejny mecz już w środę o 17,00 z Iskrą Pszczyna na boisku JUWe

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości