Remis w derbach

Na zakończenie sezonu piłkarskiego 2021/22 klasy okręgowej JUWe remisuje z ZET Tychy 1-1 (0-1). Jedynego gola dla JUWe strzelił Frąckowiak (55 minuta). Zagraliśmy w składzie Kwiatkowski - Gurbisz, Szlosarek, Braś, Józefowicz, Woźniak (46 Frąckowiak), Hornik (75 Karlik), Żytka, Augustyniak, Matysek (83 Puto).

W derbowym meczu obydwie drużyny przystąpiły mocno osłabione. Ostatni mecz sezonu tak udanego dla obydwu drużyn pełen był walki i zaangażowania. Drużyna ZET-ki po ośmiu wygranych meczach z rzędu chciała podtrzymać passę JUWe też nie chciało zejść pokonane na własnym boisku. Początek meczu to badanie przeciwnika, ustawień i schematów. Pierwsza dogodną sytuację w 6 minucie stworzyło JUWe jednak Augustyniak po rajdzie prawą stroną strzela w boczną siatkę. Kolejne akcje i strzały kończą się w rękawicach obydwu bramkarzy. W 34 minucie seria błędów JUWe co skutkuje utrata bramki. Najpierw piłkę traci Woźniak w środku pola, następnie piłkę zbyt krotko wybija Szlosarek i wracająca piłka w pole karne wpada do nieobstawionego napastnika gości, który jeszcze z kiksem uderza nad Kwiatkowskim. Próbujemy szybko wyrównać jednak obrona gości gra w tym meczu bardzo pewnie i skutecznie. Do przerwy 0-1. Po przerwie mocno atakujemy jednak strzał Frąckowiak zostaje zablokowany w 48 minucie a w 52 Augustyniak strzela minimalnie nad poprzeczką. W 55 minucie szybka kontra Gurbisz wyprowadza piłkę z własnej połowy , mija dwóch rywali, następnie ogrywa jeszcze obrońcę i z linii kończącej pole gry wrzuca na 5 metr gdzie czeka nieobstawiony Frąckowiak, który klatka piersiową kieruje piłkę do bramki. Remis 1-1 i liczymy na wygraną. Kolejne minuty to przewaga JUWe. W 71 minucie Braś uprzedzając bramkarza w szybkiej kontrze kieruje piłkę w stronę pustej bramki jednak za słabo bo stoperzy ze spokojem wybijają piłkę. Goście nastawieni na szybkie kontry w końcówce spotkania przejęli inicjatywę jednak gole w tym meczu nie wpadały i mecz zakończył się sprawiedliwym remisem.

Na podsumowanie rundy przyjdzie czas w najbliższych dniach jednak z nadzieją i optymizmem patrzymy na kolejny sezon  z ambicjami walki o jeszcze wyższe miejsce niż siódme z tego sezonu.