Festiwal bramkowy na koniec

W finałowym meczu sezonu na boisku w Jaroszowicach byliśmy świadkami emocjonującego spotkania, trzymającego w napięciu do ostatnich sekund a wynik 4-4 jest jak najbardziej sprawiedliwy. Gole dla JUWe strzelali Matysek 2 (30 i 31 minuta), Cibor (10 minuta) i Kwiatkowski z karnego (93 minuta). Zagraliśmy w składzie Kwiatkowski - Michalak, Szlosarek, Braś, Żytka, Koczy, Czupryna (85 Rodak), Dryk (80 Hornik), Kobyłko (62 Jakubczyk), Cibor, Matysek.
Mecz zaczynamy od ataków gości, którzy akcjami skrzydłami zagrażali bramce Kwiatkowskiego. Dwukrotnie Szymon dobrymi interwencjami ratuje nasza drużynę. W 10 minucie pierwsza groźna akcja na połowie gości. Rzut wolny na 30 metrze od bramki wykonuje Matysek, piłka trafia na głowę Cibora, który trafia w poprzeczkę jednak dzięki dobrej reakcji Andrzej dobija piłkę głową nad leżącym bramkarzem. Po utracie bramki goście stwarzają kilka groźnych sytuacji jednak niezawodny w bramce jest bramkarz JUWe. W 30 minucie prowadzimy już 2-0 a na strzał z pierwszej piłki z 16 metra decyduje się Matysek a piłka obok słupka wpada do bramki. Minutę później mamy kolejną bramkę dla JUWe a szybkie przejęcie piłki i prostopadłe podanie ponownie wykorzystuje Matysek strzelając do bramki obok bramkarza. W 31 minucie wygrywamy 3-0 i wydawać się mogło ze jest po meczu. Rozluźnienie w naszych szeregach obronnych skutkowało utrata kolejno 3 goli w 34, 44 i 45 minucie i na przerwę schodzimy z remisem 3-3. Po przerwie nie oglądaliśmy już tak atrakcyjnego spotkania bo obydwie drużyny postawiły na obronę. W 82 minucie faulowany Matysek sam chce wymierzyć sprawiedliwość i przy odbiorze piłki fauluje przeciwnika za co otrzymuje czerwoną kartkę. W 88 minucie grając w osłabieniu tracimy niestety 4 gola i robi się bardzo nieprzyjemnie od 3-0 na 3-4. W ostatniej akcji meczu przy próbie oddania strzału głową w polu karnym faulowany jest nasz zawodnik i sędzia pokazuje na rzut karny. Skutecznym egzekutorem jest bramkarz Kwiatkowski i na koniec meczu mamy remis 4-4. Zawodnikiem meczu uznano w naszej drużynie Szymona Kwiatkowskiego, który pomimo ze przepuścił 4 bramki to uratował nam przynajmniej 4 kolejne a na koniec meczu skutecznie egzekwował rzut karny. Gratulacje.
Kibice mogli zobaczyć atrakcyjny mecz i niestety ostatni raz w barwach JUWe kilku zawodników chcących zakończyć przygodę z piłką. Na kolejny sezon trzeba budować nową drużynę oczywiście pod wodzą trenera Chrząścika. Na podsumowanie przyjdzie czas w najbliższych dniach.
Komentarze