Wymęczona wygrana z ISKRĄ II

Wymęczona wygrana z ISKRĄ II

W sobotnie popołudnie w strugach deszczu JUWe pokonuje rezerwy Iskry Pszczyna 3-1 po bramkach Hornika 2 (80 i 92 min) oraz Drabika w 86 min. To miał być mecz do jednej bramki i od pierwszych minut widać defensywne ustawienie gości na własnej połowie. Już w 2 minucie do prostopadłej piłki wychodzi Nyga próbuje podać na drugą stronę pola karnego i piłka trafia w rękę obrońcy. Rzut karny i strzał Hornika broni bramkarz. W 8 minucie w sytuacji sam na sam Nyga lecz jego strzał obok słupka broni bramkarz. Z każdą minutą goście nabierają wiary w dobry wynik. W 17 minucie Gąsior źle przyjmuje piłkę w polu karnym i sytuacja stuprocentowa przepada. Strzał Drabika z rzutu wolnego w 21 minucie trafia w mur a w kolejnej akcji Hornik minimalnie strzela obok bramki. Do przerwy 0-0 i gramy bardzo słabo. Po przerwie zaczynamy pewnie i spokojnie i tworzymy kolejne sytuacje. W 51 minucie po solowej akcji Hornik strzela w okienko lecz bramkarz w jakiś sposób broni. W 60 minucie na linii pola karnego faulowany Gąsior lecz strzał Hornika z rzutu wolnego trafia w bramkarza. W następnej sytuacji z rzutu wolnego ponowni Hornik trafia w bramkarza. Strzelamy z bliska i z dystansu lecz bramkarz gości broni jak w transie. W 74 minucie jedna z nielicznych kontr i napastnik gości trafia w słupek ale już w 76 minucie tracimy gola po kolejnej szybkiej kontrze. Przegrywamy 0-1 i przed oczami mamy wizje z poprzedniego sezonu z meczu z Bojszowami. Zmiany w składzie doprowadzają do zmiany wyniku.W 80 minucie piłkę w polu karnym otrzymuje Szewczyk zagrywa do Hornika, który strzałem z 12 metra przy słupku wyrównuje stan meczu na 1-1. W 84 minucie przed szansą staje Malcharek ale strzał z 7 metrów leci nad bramką. No i w końcu w 86 minucie po solowej akcji na strzał z 20 metra decyduje się Drabik i piłka ląduje pod poprzeczką. Wygrywamy 2-1. Goście ruszają do szybkiego odrabiania strat a my czekamy na szybką kontrę. W 92 minucie zamieszanie w polu karnym wykorzystuje Hornik i strzela 3 gola pieczętując nasze zwycięstwo. Liczy się wygrana a nie styl bo zwycięzców się nie sądzi. Mamy jednak nadzieje że w następnych meczach nasza organizacja gry będzie dużo skuteczniejsza.

Zawodnikiem meczu uznano Barka Hornika, który po słabej pierwszej połowie i zmarnowanym rzucie karnym w drugiej połowie walczył za dwóch, kreował akcje i strzelił dwie ważne bramki.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości